JEZU CHRYSTE
To dla nas kielich goryczy
Nie oddaliłeś Chryste od siebie
Wziąłeś Krzyż na swe ramiona
By zapewnić nam zbawienie.
Ile kolców w cierniowej koronie
Rani Twoje Święte skronie
Tyle upadków i grzechów ludzi
Twoje Najświętsze serce smuci.
Twoje krwią broczące rany
To przez nasze ludzkie sprawy
Przez oziębłość serca naszego
Doznałeś cierpienia srogiego.
Dziś przepraszam Cię Chryste
Za moje serce nieczyste
Całuję Twe Święte Rany
Nasz Zbawco kochany.
M.K.